sobota, 9 maja 2009

PODRÓŻ NAD MORZE - 17,11,2008


Moi Państwo postanowili wyjechać. Jadę z nimi. Roksana nie lubi podróżować, więc zostanie u znajomych Państwa. Ja już się pakuję. To będzie bardzo dłuuuuuga podróż. Prawie 700km. Muszę pamiętać o spakowaniu myszy. Inaczej nie zasnę. Myślę że myszy też byłoby smutno.
Jechałem bardzo, bardzo daleko. Ale byłem dzielny. W końcu co to dla takiego kota jak ja. Po prostu miska mleka.
O myszy oczywiście zapomniałem. To przez to, że musiałem nadzorować pakowanie misek i chrupków.
Eh, biedna ta moja mysza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz