sobota, 18 lipca 2009
ZWYCIĘSTWO W NIERÓWNEJ WALCE
Dziś Pani postanowiła uruchomić odkurzacz. Jestem prawie pewien ze zrobiła to specjalnie, żeby ukarać mnie i Roksiaka za nocne zabawy w berka. Oczywiście nie mam dowodów, ale sądzę, że taka jest prawda, a nie, że chciała posprzątać. W końcu ma przecież miotłę, której Roksiak się nie boi [ ja nie boje się niczego i wcale przed odkurzaczem nie uciekam, tylko nie lubię hałasu jaki robi - szkodzi mi na uszy].
Dlatego dziś miarka się przebrała - Pani odkurzała moje drzewko. MOJE DRZEWKO!!!! Zdecydowałem, ze czas z tym skończyć. Nie będzie jakiś tam pierwszy lepszy odkurzacz straszył prawie na śmierć Roksiaka i atakował moje drzewko.
Wykorzystując wszelkie moje umiejętności komandoskie, a także fakt, ze każdego dnia ćwiczę w moich namiotach techniki maskujące wykorzystałem moment, gdy pani odłączyła go od prądu i urwałem mu koło. Nie było to proste, na szczęście mam mięśnie ze stali. Zobaczymy, czy teraz też będzie taki pewny siebie bez tego koła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I czemu bać się odkurzacza? Moja Kicia też spierdziela gdzie pieprz rośnie, a konkretnie na parapet w którymś z pokoi :)
OdpowiedzUsuńNo ja Cię bardzo przepraszam, ale ja się odkurzacza nie boje. Ja po prostu jak Pani odkurza mam ważne komandoskie sprawy do załatwienia w drugim pokoju. Zbój
OdpowiedzUsuńTaaa, z pozdrowieniami dla walecznego Zbója - Kicia
OdpowiedzUsuńChyba powinienem poznać tą Kicię. może jakieś zdjęcie na maila? warto kolekcjonować wielbicielki ;-). Zbój
OdpowiedzUsuńI jak, Zbóju, podobały ci się moje zdjęcia :)?
OdpowiedzUsuńKicia
Taaaaaaaa, całkiem sporo ciebie Kiciu do zakochania ;-) - zbój.
OdpowiedzUsuńJak tak dalej pójdzie może nawiążemy internetowy romans
Bo ja duża Kicia jestem. Nie takie chucherko co to jak wiaterek zawieje, to zwiewa z parapetu ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. A Roksiak taki właśnie jest. Kości i skóra. Ja się czasem zastanawiam czy ona ma jakieś mięśnie. pewnie dlatego tak ciężko ją szkolić ;-) na komandosa
OdpowiedzUsuńJa mam dużo sierści. Moja pani mówi, że skundlona z jakimś persem jestem chyba :)
OdpowiedzUsuń