niedziela, 16 sierpnia 2009

DOBRY BRAT


Pani ostatnio ma jakieś dziwne pomysły odnośnie właściwego odżywiania kotów. Pewnie naczytała się jakiś pisanych przez ludzi książek i postanowiła, że będziemy ze Zbójem jeść o stałych porach. Może i to zdrowe, ale jak mój brzuch mówi, że chce chrupków o 12:05, to znaczy, że chce chrupków o 12:05 tu i teraz i nie zamierza czekać jeszcze dwóch godzin, bo tak się Pani ubzdurało. Dlatego właśnie zawarłam ze Zbójem pakt o współpracy chrupkowej. Jak chcę chrupków to już nie idę do Pani, tylko do Zbója - bo on to dziwne pudełko umie otwierać i jem sobie tyle chrupków ile chcę, a nie tyle ile Pani mi wyznaczy w oparciu o te swoje książki.
Odkąd mam stały dostęp do chrupków życie nabrało nowych kolorów. Czasem nawet taki brat jak Zbój jest dobrym bratem...

5 komentarzy:

  1. Roksano- bo bracia tak naprawdę są fajni. Wkurzają kota, ale w gruncie rzeczy przydają się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No fakt, ale jak się codziennie profilaktyczne lanie dostaje to miłość rysuje się jako... trudna

    OdpowiedzUsuń
  3. Eee, nie dawaj się :) Trzymam łapki, że kiedyś go pacniesz porządnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A próbowałaś się kiedyś przebić przez taką górę tłuszczu? poza tym odkąd zamieszkał w naszym domu jestem tak znerwicowana, że nerwy mi puszczają w najistotniejszych momentach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprytem go roksi, sprytem ;)

    OdpowiedzUsuń